Jako rodzice często myślimy o tym, jak zmotywować dzieci do nauki oraz zdobywania nowych umiejętności. Za czasów naszej młodości praktycznie nie istniały inne metody motywacji niż przymus i twarda dyscyplina. Jednak czas pokazał, że te metody zupełnie nie przynoszą efektu.  Ewentualnie przynoszą, ale zupełnie odwrotny – dzieci są jeszcze bardziej zniechęcone, zmęczone i znudzone, a nauka kojarzy się tylko z przykrym obowiązkiem.

O powodach takiej sytuacji moglibyśmy mówić bardzo długo. W naszym artykule chcemy jednak skupić się na rozwiązaniach!

Przed Tobą 3 proste do wdrożenia techniki, które pomogą Twojemu dziecku odzyskać radość z nauki!

Część bardziej oczywista, część mniej. Jednak nie chodzi tu o to czy je znasz, a o to czy je stosujesz. Nawet wykorzystanie choćby 1 z poniższych punktów już da pozytywne rezultaty!

Aktywność fizyczna – szkoła wymusza siedzenie w jednym miejscu przez długie godziny. Po powrocie do domu trzeba jeszcze odrobić lekcje i się pouczyć. Z kolei potem robi się już ciemno i nie ma czasu na ruch. A to właśnie dotleniony umysł pracuje najlepiej! Choć teraz spędzanie czasu na świeżym powietrzu jest mniej popularne niż kiedyś, zachęcajmy nasze dzieci do tego. Podwórko, zajęcia dodatkowe czy choćby wspólny spacer – wszystko jest lepsze niż siedzenie w domu!

Zainteresowanie tematem – ile razy słyszeliśmy (lub sami mówiliśmy!) „Po co się tego uczyć? Przecież to mi się w życiu nie przyda!” I oczywiście, znacznej części wiedzy zdobytej w szkolnych murach nie używamy w codziennym życiu, ale dlatego tak bardzo ważne jest zainteresowanie dziecka nauką tam, gdzie jest to możliwe. Świetnie sprawdzają się historie, życiowe przykłady czy ciekawostki. Czy liczby Pi używamy na co dzień? Raczej nie. Jednak ciekawostką, która może zainteresować najmłodszych jest to, że pewien japoński inżynier, Akira Haraguchi, zapamiętał liczbę Pi z dokładnością do 100 tysięcy miejsc po przecinku, a same cyfry wymieniał aż przez 16 godzin! W dobie internetu łatwo znaleźć ciekawostki na każdy temat i w ten sposób urozmaicić naukę!

Nauka poprzez zabawę – kiedy dziecko chce się uczyć? Wtedy, gdy w jego mózgu uwalnia się dopamina! A kiedy pojawia się dopamina? Wtedy, gdy dziecko doświadcza nowych rzeczy, które są dla niego ciekawe. Konfucjusz powiedział „Powiedz mi, a zapomnę, pokaż mi, a zapamiętam, pozwól mi zrobić, a zrozumiem”. Zamiast wtłaczać kolejne porcje informacji, pozwól dziecku doświadczyć czegoś samodzielnie. Uczycie się biologii? Przejdźcie się na spacer do parku, gdzie rośliny będą na wyciągnięcie ręki. Kolej na fizykę? Choćby prosty eksperyment z pewnością urozmaici naukę i sprawi, że najmłodsi chętniej będą wypatrywać kolejnych wspólnych lekcji! Tutaj ponownie internet jest skarbnicą wiedzy!